6/24/2014

WSZYSTKO CO DOBRE... SZYBKO SIĘ KOŃCZY...

Wczorajszy dzień należał do udanych. Pisaliśmy wczoraj ostatni egzamin, jeśli chodzi o mnie jestem dobrej myśli. Dodatkowo wpadła jeszcze jedna 5 do indeksu,także nie mam na co narzekać:)
Niestety z moim zdrowiem zaczęło być nie najlepiej i nie wiedziałam,czy uda mi się dotrzeć na wieczorne spotkanie naszego dziennikarskiego zgromadzenia. Ostatecznie ogarnęłam się i pojechałam:)

Jak widać na załączonym obrazku bawiliśmy się całkiem dobrze:) 
Tymczasem ja... Umieram od kataru i palącego gardła :(


Pozdrawiam spod kołdry,

 Zakatarzona Panna K.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz